Svoboda | Graniru | BBC Russia | Golosameriki | Facebook
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą LO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą LO. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 13 czerwca 2011

JUST US...


dzisiaj praca na kolejne wyzwanie bloga
tym razem  miałyśmy użyć metalowych dodatków,
ale wyłącznie jako dopełnienia prac...
pewnie Was rozczaruję, bo nie dość, 
że praca dla mnie nietypowa, to brak mojego typowego żelastwa:)
zapraszam do zaglądania po mnóstwo inspiracji:)

 to również druga z ukończonych prac,
rozpoczętych na cudnych  finnowych warsztatach:)
uprzedzając ewentualne pytania...na zdjęciu to...ja i moimi dziećmi...
rocznik 1989:)
oprócz metalowych dodatków, trochę psikania, maskowania, dużo stemplowania...
oraz transfer na płótnie:)









miłego i kreatywnego tygodnia:)))



niedziela, 15 sierpnia 2010

cuda wianki w plenerze...



własnie w plenerze w ten weekend odbyło się poznańskie spotkanko:)...mega twórcze!!...miałam przyjemność drugi raz gościć Koło Gospodyń Miejskich i Podmiejskich))
były cuda wianki...w przenośni i dosłownie..

ooo takie:



lub takie:


wszystko Michelkowego dzieła:))

ale po kolei... ze względu na czas wakacyjny tym razem było nas niewiele:

na początku wymiana, której patronowała kolejna literka z alfabetu: "D"

mój blejtramik z Dziewczyną  z Dzwoniącymi Dzwoneczkami
przypadł w udziale Goosberry







ja natomiast wylosowałam cudny Domek  z Dachówkami dzieła Dunii, 
oraz tradycyjnie od Cynki literkowe pudełeczko 
i cudne Dropsiki guzikowe od Goosberry



a w szufladach domku znalazłam cudne ćwieki guzikowe i śrubkowe!!)



były jeszcze drabiny, dzienniki i dżemy...

 zapakowane:


i w całej okazałości:



a tu nasze zapalone fotografki, które uwieczniają wszystkie wspaniałości...ktoś im przecież musiał zrobić zdjęcie...;)







warsztatowo umówiłyśmy się na 
przygotowanie bazy po scrapa z czystej kartki papieru o dowolnym wymiarze... 

work in progress:





mój powstał na kartce 20 x 20cm...
oklejony kartkami ze starej książki i starymi nutami, 
koronkami, gazą, zmiętym papierem, tekturą falistą, mikro kulkami, serwetką, 
pastą strukturalną i pokryty 3 warstwami farb






i jeszcze takie mazanie farbami i kartą kredytową według Cynkowego przepisu:



Michelle i Cynka nie mogły przestać i stworzyły jeszcze kilka baz...
jedna z Michelkowych posłużyła jako tło pod zrobionego w niedzielę wspólnymi siłami scrapa
(jako jedyna miałam z sobą  zdjęcie)




wieczorem i drugiego dnia w nieco mniejszym gronie:Michelle, Cynka i ja
pogrążyłyśmy się w szale kolażowym:
w myśl TEGO słoikowego wyzwania
każda z nas miała do dyspozycji jedną gazetę i 15 minut czasu na zrobienie kolażu...
dziewczyny były bezwzględne i skrupulatnie przestrzegały limitu czasu, czym wprowadziły mnie w małą nerwicę przy pierwszym podejściu:)...
obróciłyśmy w ten sposób 3 kolejki i każda zrobiła 3 kolaże po kolei z każdej z gazet...
miałyśmy do dyspozycji stare egzemplarze Gali, Clicka i Filmu...
tym razem Cynka nie mogła przestać...zrobiła ich 10...

mój pierwszy (ten leżący, fioletowy)jeszcze nie przyklejony, ponieważ trafi do mojego altered booka, jako TEN MÓJ PIERWSZY RAZ:)



oto nasze plony w całej okazałości...bazy, kolaże, scrap i nawet kartki


to był jeden z najcudowniejszych weekendów:))
dziewczyny, dziękuję Wam za przemiłe towarzystwo
 i ten cudnie twórczo spędzony czas!!!:)))****




czwartek, 15 kwietnia 2010

lifcik:)


pomysłu TEGO, a odkrytego dzięki tej pracy Michelle...jak tylko zobaczyłam michelkowe "Wygłupy" wiedziałam, że też kiedyś taki zrobię...okazja nadarzyła się szybko - dostałam zamówienie na dużego scrapa na urodziny...tym razem nie vintage...wieszakowa wersja wydawała się idealna:)...i nareszcie miałam na co pociąć cudne papiery My Mind Eye -  Life Stories :)...z góry wiedziałam, że scrap obciążony z jednej strony częścią otwieraną nie może prosto wisieć, stąd doczepiona na dole stara kłódka i holtzowy klucz,  które służą za równoważnik:))...podobnie, jak przy poprzednim zamówieniu zostawiłam dużo pustych miejsc i journalingów na inwencję pisarską darczyńcy:)











niedziela, 7 marca 2010

Złodziej(ka) Moneta:) i inne...


w sobotę odbyło się nasze cudne poznańskie spotkanko...pracowite i wesołe, że hej...przebojem były róóóżne ptaszki... i jaja...Tima H:)))
dla mnie spotkanko przebieglo pod znakiem CYNKI ...nie dość, że ja wylosowałam 2 prezenty zrobione przez nia, to ona wylosowała jeden z moich:)...ale nie koniec na tym... w wyniku wymiany zestawami scrapowymi (miałyśmy scrapować swoje zdjęcie na zestawie przygotowanym przez kogoś innego), Cynce przypadł mój zestaw, a dodatkowo wymieniłyśmy się zdjęciami, także scrapowałysmy siebie nawzajem:)...mnie przypadł w udziale wzorzysty papier, z którym cięęężko było sobie poradzić i nie jestem z efektu zadowolona...ale nikt nie mówił, że będzie łatwo:)...Cynka też marudkała, że z efektu swojej pracy niezadowolona, ale ja KOCHAM jej-mojego scrapa....same zobaczcie jak mnie zrobiła:



no i wiosenna wymiana...miało być ptaszkowo-zielono...oto wylosowane przeze mnie Cynkowe cuda:






ponadto Cynka zrobiła dla KAŻDEJ takie cudeńko...każde z innym tekstem:


Ewuś jesteś wspaniała, DZIEKUJĘ!!! 

miałam bardzo szczęśliwy wieczór, bo do tego wszystkiego udało mi sie wylosować jeden z dwóch, ufundowanych przez Michelkę szczęsliwych losów, którym wygrałam kalendarz do oscrapowania!!

a to moje dwa poczynione notesy, pierwszy wylosowała Cynka, drugi Michelle:





i moje małe tagowe prezenty dla dziewczyn z okazji urodzinowo-imieninowych w kolejności od lewej dla:

przody: 


tyły:



 dziewczynki, wielkie buziole dla wszystkich  za kolejne wspaniałe chwile i do jak najszybszego następnego!!