Svoboda | Graniru | BBC Russia | Golosameriki | Facebook

Domek wśród brzóz

"Na starsze dzieci i ich nastawienie do bliźniego
wpływa w szczególny sposób
miłość rodzeństwa i domowa atmosfera."
Theodor Bovet

wtorek, 7 marca 2017

Jak wrócić do pisania?

KILKA RAZY PRÓBOWAŁAM UMIEŚCIĆ NOWY POST, ALE PO TAK DŁUGIEJ PRZERWIE NIE PISANIA TRUDNO ZACZĄĆ. 
KILKA SŁONECZNYCH DNI NASTROIŁO MNIE NA WIOSENNE PORZĄDKI I ZMIANY. USZYŁAM NOWE ZASŁONY NA PODDASZE DLA DZIECI.
JESZCZE ICH NIE ZAWIESIŁAM, ALE NIEBAWEM TO ZROBIĘ.






ZROBIŁAM KILKA KARTEK - ZAPROSZEŃ ORAZ ZESZYT NA WPISY DZIADKA Z DAWNYCH LAT NIEWIEM CZY ZACZNIE, ALE MOŻE?






NIE PAMIĘTAM  SKĄD PRZEPISAŁAM TAKI CYTAT.
BARDZO MI SIĘ SPODOBAŁ.









NA KONIEC LUTEGO NASZA CÓRKA JULITA SKOŃCZYŁA 10 LAT!
I Z TEJ OKAZJI BYŁ TORT I GOŚCIE :)




POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSTKICH, KTÓRZY TU ZAJRZĄ PO TAK DŁUGIEJ PRZERWIE.

piątek, 24 października 2014

Wspomnienia z wakacji

Wiem, że to już jesień za oknem.
Nawet po dzisiejszym mroźnym poranku można by rzec, że zima tuż tuż, ale mi zebrało się na ciepłe wspomnienia.
Wakacje zaczęły się dla mnie na koniec maja. Przyjechała moja Mama i Siostra ze swoją córką. Cieszyłam się ich obecnością. Spędziłyśmy niezapomniane chwile, które bardzo szybko nam minęły. Przyleciały na I Komunię Świętą Szymona. Był to dla nas wyjątkowy dzień i dość stresujący.
 Chrzest bojowy przeszła nasza altana, bo w niej zorganizowaliśmy uroczysty obiad, na który przybyło ok. 50 osób. Pogoda nam dopisała. Było ciepło i słonecznie.




Później były wyjazdy krótsze i dłuższe. Odwiedzaliśmy dalszą i bliższą rodzinę oraz znajomych. 
Zwiedziliśmy Wrocław, Częstochowę, byliśmy w ruinach zamku  w Olsztynie niedaleko Pustelni Czatachowa. 





Odwiedziliśmy też Warmię i Mazury. Zwiedziliśmy Mamerki, Gierłoż chodziliśmy po bunkrach. Najbardziej dzieci były zadowolone z pobytu w Mikołajkach w Aquaparku.

Lato minęło nam bardzo szybko. Zaczął się rok szkolny i wszystkie moje dzieci poszły do szkoły.
Zaczął się kolejny etap. Weronice ciężko było odnaleźć się w nowej sytuacji.
Nie chciała zostawać w szkole, ciężko było jej rozstać się z nami.
Chciała być z dziećmi, ale też chciała mieć kogoś z domowników przy sobie.
Ale jak to mówią początki zawsze są trudne.
Dzisiaj chodzi z wielką ochotą i czasem w sobotę pyta "Dlaczego dziś nie idę do szkoły?" :)))


poniedziałek, 20 stycznia 2014

Kuchnia

Pomiędzy Świętami a Nowym Rokiem zaczęliśmy remontować naszą kuchnię. Pierwszy etap to malowanie frontów szafek , widocznych boków i listew. Było to moje zadanie. Oczywiście wszystko bielone, ale tak żeby było widać strukturę drewna. Listwy wytarłam mocniej więc bielenie widać tylko w "szczelinach".
Uchwyty też już wybrane. Zastanawialiśmy się nad tym czy blat roboczy i do stołu zrobić drewniany czy laminat? Biorąc wszystkie za i przeciw zostaliśmy przy laminacie.
Postawiona też od nowa została kuchnia kaflowa z nowych kafli w kolorze kremu i zgniłej zieleni. Dobudowaliśmy też "kapę" nad kuchnią.
Ze względu na to , że mąż pracuje robi wieczorami albo sobotami po "kawałku kuchni" i dlatego nie wszystko jest skończone jeszcze.
Gotowe czekają uszyte zazdrostki -  leżą uprasowane w pokoju na stole i czekają, aż będę miała gdzie je zawiesić;)).
Teściowa uszyła nowe pokrowce na stołki z materiału, który kiedyś przysłała mi mama.
Nie mogę doczekać się kiedy wszystko już będzie skończone. Będzie to taka moja kuchnia ;))
Jeszcze brakuje jednej szafki pod zlew i starej odnowionej półki. Mają stać na niej kubeczki i pojemniki z przyprawami. Szukam jeszcze kilku drobiazgów.
















































poniedziałek, 30 grudnia 2013

Do siego roku!

Zbliżający się Nowy Rok 2014 niech niesie wszystkim nadzieję na 
uspokojenie, życzliwość i spełnienie marzeń.
 W te piękne i jedyne w roku chwile, chcę złożyć najlepsze życzenia
 pogodnych, zdrowych i radosnych dni. 


Bombka Szymonka -postanowił skończyć ją za rok ;))


W tym roku na choinkę powróciły stare szklane bombki. 
Część z mojej rodzinnej choinki, a część z męża.
Dołączyły do nich również bombki dzieci zrobione z cekinów.
A słomiane i drewniane ozdoby zawisły na stroikach, które zdobią nasze stoły.




Bombka Julitki-ciekawa była efektu końcowego i zrobiła ją w jeden wieczór  :)


Bombka Weroniki- podobnie jak Szymon -dokończy za rok ;)


W tym roku nie było Mikołaja, bo dzieci zaczęły się zastanawiać - "Dlaczego to dziadka nie ma jak Mikołaj przychodzi?" :))
Tak więc wszyscy znaleźli upominki pod choinką.
Święta minęły nam bardzo szybko, jutro Sylwester i Nowy Rok, a co nam ten rok przyniesie?
Czy będzie lepszy czy gorszy?
Napewno, każdy z nas zadaje sobie to pytanie.
Do siego Roku!












sobota, 21 grudnia 2013

Przygotowania do Świąt

W gorączce świątecznych przygotowań i porządków dziś znalazłam chwilę , aby coś napisać.
Dzisiaj zrobiliśmy kiełbaskę i wędziliśmy mięso, więc w całym domu czuć ten zapach. I właśnie dzisiaj tak naprawdę  poczułam , że zbliżają się święta.
Dzieci miały  szkolny konkurs śpiewania kolęd. Wcześniej był też konkurs na najładniej udekorowaną klasę, więc robiliśmy ozdoby.
Dzieci zrobiły choinki i ozdobiły je brokatowym klejem, wycinały gwiazdki. Julitka wzięła z domu obrazek, który kiedyś wyszyłam na Święta Bożego Narodzenia.
Wczoraj był ostatni dzień szkoły. Starsze klasy przedstawiały "Jasełka" i na koniec cała szkoła dzieliła  się opłatkiem. Na Jasełka nie zdążyłam, bo musiałam pojechać po ostatnie zakupy. Przyjechałam to wszyscy jeszcze składali sobie życzenia.
Dziś rano zabieram się za pieczenie ciasta. Planuję upiec ciasto z orzechami i pleśniaka. Będzie jeszcze sernik gotowany, piernik dojrzewający, orzeszki i makowiec. Orzeszki już są i dzieci jedną trzecią zjadły. Czy zostanie coś do Świąt? ;))
Brałam udział w wymiance Mikołajkowej i Kasia podarowała mi paczuszkę pierniczków. Właśnie a propo wymianki popatrzcie jakie fajne rzeczy robi Kasia.



 Śliczne kartki na Święta Bożego Narodzenia.




 Słodkości i muliny zapakowane w starannie wykonane pudełka.




Nie zrobiłam zdjęcia w środku pudełeczka, bo ma być na prezent.




Pierniczki, słodkości i przydasie;)




Poza tym ogarnęłam już dom. Z dziećmi wyciągnęliśmy ozdoby świąteczne, szopki, lampki, poduchy. Wczoraj mimo padającego drobnego deszczyku wybraliśmy się do lasu po kilka gałązek świerkowych. Wyszły nam trzy stroiki-każdy musiał ozdobić swój. Na wieczór przygotowałam dzieciom ozdabianie bombek styropianowych cekinami. Spodobało się im Julita i Szymon sami wybrali kolory i sposób układania cekinów. Weronice trochę pomogłam, ale też chciała robić SAMA ;). Tak dzieciom spodobała się ta zabawa i ciekawe były efektu końcowego, że nie chciały kończyć.
W następnym poście zamieszczę zdjęcia.


poniedziałek, 25 listopada 2013

Patchworkowo


Zbliżają się Święta  Bożego Narodzenia, a mnie natchnęło wiosennie. 
Może dlatego, że znów radość mam w sercu?
Z tej radości w tamtym tygodniu uszyłam takie dwie poszewki dla moich dziewczyn.
Od razu wybrały sobie, która będzie i czyja.


Bardzo podobają się mi patchworkowe poduszki, narzuty.
Chciałam sama spróbować uszyć choćby poszeweczkę. Uszyłam dwie!
Przy okazji przypomniało się mi , że ja mam 3 pary takich poszewek.
Kiedyś mama przysłała mi, ale nie miałam poduszek, które mogłabym w nie" ubrać".
Natchnęło mnie i zrobiłam też dwie średniej wielkości poduszki.

Do tych poszewek:

















piątek, 15 listopada 2013

Jesiennie



Jesienny ogród


 Altanka w jesiennym klimacie.


 Georginie w tym roku posadziłam na bardzo dobrej ziemi. 
Jak dobrze przezimują to część będzie do rozdania ;)

  
To ostatnie grzyby tej jesieni w  naszym lesie.



Za tym lasem jest mój dom 
Co prawda nie ma już liści na drzewach, ale pięknie kolorowa jest jesień i u mnie.
 Dlatego zamieściłam kilka zdjęć. 
A teraz zmykam pakować się. Późnym wieczorem wyruszam w podróż na południe Polski.
Jadę sama tj. bez moich dzieci i męża, pierwszy raz od 10 lat.
Słonecznego weekendu !