Dyskusja:Akcja Getto
 | Artykuł Akcja Getto pojawił się 3 stycznia 2013 na stronie głównej w rubryce „Czy wiesz”. |
Henryk Iwański i Korpus Bezpieczeństwa[edytuj kod]
To bardzo cenny i potrzebny na wikipedii artykuł niemniej ma jeden istotny mankament. Zbyt bezkrytycznie powielane są informacje o udziale Henryka Iwańskiego i żołnierzy KB w powstaniu w getcie. Z informacji zawartych w książce "Bohaterowie, hochsztaplerzy, opowiadacze" (Dariusz Libionka, Laurence Weinbaum) wynika~bowiem, że Iwański był sprytnym oszustem, który wraz z kilkoma kolegami z KB skutecznie oszukiwał historyków i dziennikarzy, wyolbrzymiając swój udział w "bitwie na pl. Muranowskim". Patrz np. te linki [1][2]. Stosowny akapit w sekcji "opis akcji" powinien uwzględniać te fakty i zostać gruntownie przebudowany, jeśli nie wykasowany w całości.Dreamcatcher25 (dyskusja) 17:41, 2 sty 2013 (CET)
- Czy masz tę książkę (ja niestety jeszcze nie)? Jeśli tak, wklej proszę uwagi tych historyków. Pozdrawiam, Galitzianer (dyskusja) 20:04, 3 sty 2013 (CET)
- Proponuję zamieścić te uwagi w dziale kontrowersje. Przedstawiając krytyczne spojrzenie na te wydarzenia warto moim zdaniem spojrzeć na całą historię w kontekście cenzury PRL, szczególnie tej wczesnej. Wg. niej nie było żadnego Żydowskiego Związku Walki był tylko ŻOB Edelmana, któremu nie pomogło "faszystowskie podziemie akowskie wierne sanacyjnemu rządowi w Londynie" tylko "świadomi klasowo komuniści współpracujący z bratnim narodem radzieckim". PRLowska cenzura wycięła ŻZW z historii w podobny sposób w jaki zapomniała o pomocy AK dla powstańców w getcie co było linią programową PZPR pisania nowej historii Polski po 1945. ŻZW na dobrą sprawę wypłynął na forum publiczne po 1990 roku wraz z innymi wykasowanymi tematami jak Żołnierze wyklęci, Związek Jaszczurczy, Pilecki itd.... Istnieją sprzeczne opinie na temat historii Iwańskiego, które znałem przed zabraniem się do tego art. Zdając sobie sprawę z niejasności wokół osoby Iwańskiego postanowiłem jednak zamieścić te informacje. Wydaje mi się, że teza Iwańskiego i Libionki są najwyżej równoprawne. Wprawdzie Książka "Bohaterowie, hochsztaplerzy, opowiadacze" nie kwestionuje istnienia ŻZW, ale uderza w fakt współpracy Żydów z Polakami w czasie powstania i wg. mnie wygląda na pisaną pod założoną tezą nie mając wartości obiektywnej. W linku prowadzącym do art. w "Mówią Wieki" możemy przeczytać zaskakujące redakcję kwestionowanie przez autorów faktu wywieszenia przez powstańców dwóch flag nad gettem - polskiej i żydowskiej: "Tu może jedynie dziwić próba podważenia faktu istnienia sztandarów polskiego i żydowskiego – powiewających na bastionem ŻZW przy Muranowskiej – szczególnie, że potwierdzali naoczni świadkowie – historyk Ringelblum jak i pacyfikator getta Stroop." Zaznaczam, że książki nie czytałem, a zapoznałem się jedynie z recenzjami i kilkoma artykułami napisanymi na jej podstawie. Interesuje mnie natomiast jak książka ta odnosi się do kwestii tzw. "bitwy na pl. Muranowskim" oraz do polskiej pomocy dla ŻZW. Ponieważ Jurgen Stroop pisze wyraźnie w swoim raporcie, który przeczytałem cały, że 27 kwietnia "24 polskich bandytów zabitych w bitwie; 52 polskich bandytów aresztowano",". Skoro Iwański kłamał, że brał udział w tej bitwie wraz z innymi Polakami to kto z Polaków w takim razie tam walczył skoro wyraźnie odnotowuje to Stroop? Stroop wspomina również o dwóch flagach nad gettem Kazimierzowi Moczarskiemu o czym ten napisał w rozmowach z Katem. Póki co przestrzegam przed traktowaniem książki Dariusza Libionki i Laurencea Weinbauma jako ostatecznej wyroczni w tej sprawie, bo za jakiś czas się pojawi nowa książka pt. "Opowiadacze z IPNu" i znowu będzie kolejna przeróbka. Temat nadaje się do działu kontrowersje, które warto by wyjaśnić. Pernambuko (dyskusja) 11:26, 4 sty 2013 (CET)
- Pewnie, że nie można jej traktować jako ostatecznej wyroczni ale też nie można ignorować jej istnienia. Dlatego Twój pomysł stworzenia sekcji "Kontrowersje" wydaje się na ten moment najlepszym rozwiązaniem (sam niestety nie mam książki Libionki i Weinbauma, aby dać jakiś wkład w oparciu o nią).
- Wklejam w takim razie taką sekcję w oparciu o dwa artykuły Libionki i Weinbauma. Wydzieliłem też fragment o bitwie na pl. Muranowskim z reszty rozdziału o działaniach zbrojnych, żeby było wiadomo, że wątpliwości dotyczą tylko tego zdarzenia. Galitzianer (dyskusja) 22:49, 7 sty 2013 (CET)
- Pewnie, że nie można jej traktować jako ostatecznej wyroczni ale też nie można ignorować jej istnienia. Dlatego Twój pomysł stworzenia sekcji "Kontrowersje" wydaje się na ten moment najlepszym rozwiązaniem (sam niestety nie mam książki Libionki i Weinbauma, aby dać jakiś wkład w oparciu o nią).
- Proponuję zamieścić te uwagi w dziale kontrowersje. Przedstawiając krytyczne spojrzenie na te wydarzenia warto moim zdaniem spojrzeć na całą historię w kontekście cenzury PRL, szczególnie tej wczesnej. Wg. niej nie było żadnego Żydowskiego Związku Walki był tylko ŻOB Edelmana, któremu nie pomogło "faszystowskie podziemie akowskie wierne sanacyjnemu rządowi w Londynie" tylko "świadomi klasowo komuniści współpracujący z bratnim narodem radzieckim". PRLowska cenzura wycięła ŻZW z historii w podobny sposób w jaki zapomniała o pomocy AK dla powstańców w getcie co było linią programową PZPR pisania nowej historii Polski po 1945. ŻZW na dobrą sprawę wypłynął na forum publiczne po 1990 roku wraz z innymi wykasowanymi tematami jak Żołnierze wyklęci, Związek Jaszczurczy, Pilecki itd.... Istnieją sprzeczne opinie na temat historii Iwańskiego, które znałem przed zabraniem się do tego art. Zdając sobie sprawę z niejasności wokół osoby Iwańskiego postanowiłem jednak zamieścić te informacje. Wydaje mi się, że teza Iwańskiego i Libionki są najwyżej równoprawne. Wprawdzie Książka "Bohaterowie, hochsztaplerzy, opowiadacze" nie kwestionuje istnienia ŻZW, ale uderza w fakt współpracy Żydów z Polakami w czasie powstania i wg. mnie wygląda na pisaną pod założoną tezą nie mając wartości obiektywnej. W linku prowadzącym do art. w "Mówią Wieki" możemy przeczytać zaskakujące redakcję kwestionowanie przez autorów faktu wywieszenia przez powstańców dwóch flag nad gettem - polskiej i żydowskiej: "Tu może jedynie dziwić próba podważenia faktu istnienia sztandarów polskiego i żydowskiego – powiewających na bastionem ŻZW przy Muranowskiej – szczególnie, że potwierdzali naoczni świadkowie – historyk Ringelblum jak i pacyfikator getta Stroop." Zaznaczam, że książki nie czytałem, a zapoznałem się jedynie z recenzjami i kilkoma artykułami napisanymi na jej podstawie. Interesuje mnie natomiast jak książka ta odnosi się do kwestii tzw. "bitwy na pl. Muranowskim" oraz do polskiej pomocy dla ŻZW. Ponieważ Jurgen Stroop pisze wyraźnie w swoim raporcie, który przeczytałem cały, że 27 kwietnia "24 polskich bandytów zabitych w bitwie; 52 polskich bandytów aresztowano",". Skoro Iwański kłamał, że brał udział w tej bitwie wraz z innymi Polakami to kto z Polaków w takim razie tam walczył skoro wyraźnie odnotowuje to Stroop? Stroop wspomina również o dwóch flagach nad gettem Kazimierzowi Moczarskiemu o czym ten napisał w rozmowach z Katem. Póki co przestrzegam przed traktowaniem książki Dariusza Libionki i Laurencea Weinbauma jako ostatecznej wyroczni w tej sprawie, bo za jakiś czas się pojawi nowa książka pt. "Opowiadacze z IPNu" i znowu będzie kolejna przeróbka. Temat nadaje się do działu kontrowersje, które warto by wyjaśnić. Pernambuko (dyskusja) 11:26, 4 sty 2013 (CET)