Svoboda | Graniru | BBC Russia | Golosameriki | Facebook

Demokratom nie uda się już wylansować duetu wystarczająco mocnego, by stawić czoła rozpędzonemu Donaldowi Trumpowi. Zaczynać kampanię w drugiej połowie lipca to raczej mission impossible. Potrzebny byłby cud, ale one również w polityce się zdarzają, jak choćby 13 lipca na wiecu Trumpa.

Na niecały miesiąc przed konwencją Partii Demokratycznej w Chicago 14,5 mln wyborców tej formacji ma prawo się czuć oszukanymi. Kalkulacje polityczne okazały się ważniejsze od mandatu udzielonego prezydentowi Joe Bidenowi przez wyborców.

Decyzja Joe Bidena o wycofaniu się z wyborów prezydenckich 2024 w USA to polityczny gamechanger. Na krótką metę daje oddech demokratom i odwraca uwagę od Donalda Trumpa, który właśnie dostał nominację republikanów i ogłosił kandydaturę J.D. Vance na wiceprezydenta. A na dłuższą?

Trudno wyczuć, w jaki sposób Władysław Kosiniak-Kamysz będzie chciał kształtować w młodych ludziach postawy patriotyczne. Ale po ośmiu latach rządów PiS taka zapowiedź PSL musi wzbudzać niepokój.

Strefa eksperta

Multimedia

Cywilizacja