Przez całą przygodę grania w Skyrim, czyli jakieś ~2k godzin (bez modów!) byłem uzależniony od grania skradającym łucznikiem. Po prostu nie potrafiłem inaczej grać i nawet jak zrobiłem maga/woja, to po kilkunastu godzinach postać usuwałem i zabawa zaczynała się od nowa - oczywiście z łukiem. Jakiś czas temu zrobiłem sobie postać maga iluzji, który rzuca zaklęcie szału, żeby się przeciwnicy sami wymordowali, a jak ktoś mnie wykrył, to używałem czaru uspokojenia i
Danzuo
Danzuo