Jest, jak jest, dziś dopiero wyjechałem nad to morze, bo mnie zatrzymało kilka spraw i musiałem przesunąć wyjazd. Długa ciężka droga z mojego powiatowego w te strony, ulice tragiczne, jak już kiedyś pisałem. No nic, audica trochę pocierpiała. Trafiłem na piękną pogodę, cieplutko, słońce też było. To kolejny nowy cel podróży w tym roku. Podoba mi się. Lubię tak latem, to uczucie, jak wjeżdżam do jakiejś nowej destynacji nadmorskiej, po raz pierwszy.
Van-der-Ledre
Van-der-Ledre