#dowcip #suchar
Na terenie pewnego miasteczka działały 4 Kościoły. Kościół Luterański, Kościół Baptystów, Kościół Metodyczny oraz Kościół Katolicki. W każdym z kościołów zalęgły się wiewiórki.
Członkowie Kościoła Luterańskiego zwołali zebranie by podjąć decyzję co począć w tej sytuacji. Po wielu modlitwach stwierdzili, że skoro taka jest wola Pana to zwierzęta muszą tam zostać.
Następnie do obrad przystąpił Kościół Baptystów. Postanowili zebrać wiewiórki w jednym miejscu przykryć je pokrywą
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dobra, na początek coś mega krótkiego i suchego, a potem w komentarzu żart, który wrzucił @Stouek na moim tagu, ale miał tylko 25 plusów, więc warto to przypomnieć, bo to pieprzone złoto ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przyjeżdża gościu na parking Multipią:
Parkingowy: -
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 194
W lesie żyli sobie niedźwiedź, Lis i Zając. Pewnego dnia, gdy siedzieli sobie razem na polanie podjechał listonosz z listem zaadresowanym do Zająca. Było to wezwanie na komisję wojskową. Zając się przeraził, bo do wojska iść nie chciał, tak więc pyta się o radę swoich kolegów.
Niedźwiedź myśli i myśli, po czym mówi:
- Wiem! Zając, ty masz zajebiście długie uszy! Jak Ci je obetniemy to na komisji oblejesz!
Zając zmartwiony, bo lubi swoje zajebiste uszy w końcu się zgadza. Po zabiegu poszedł na komisję. Nie było go godzinę, po czym wraca uśmiechnięty i pokazuje reszcie zaświadczenie:
„ZAJĄC NIE ZDOLNY DO SŁUŻBY WOJSKOWEJ Z POWODU UCIĘTYCH USZU”

Następnego
  • Odpowiedz
  • 149
Małżeństwo dobiegło końca. Sprawa przed sądem zakończyła się jak zwykle: przyznano dzieci matce. Nie pomogła argumentacja ojca, że matka nie żyje...
  • Odpowiedz
- Halo, policja?
- Tak. W czym mogę pomóc?
- Dwie dziewczyny biją się o mnie.
- Więc w czym problem?

- Gruba wygrywa.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#dowcip Przychodzi nimfomanka do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, bardzo kocham swojego chłopaka, ale on nie jest w stanie mnie zadowolić w łóżku. Kiedy się kochamy, to on daje z siebie wszystko, ale po godzinie jest już całkowicie wyczerpany, a ja nadal chcę więcej. Czy można coś z tym zrobić?
Lekarz zastanawia się przez chwilę, po czym notuje na kartce nazwy różnych leków i daje kobiecie:
- To pierwsze to tabletki nasenne, przed stosunkiem proszę wziąć dwie i po godzinie ochota na s--s powinna zniknąć.
- A jak nie zniknie?
- To drugie to maść na swędzenie, jeśli tabletki nie pomogą, proszę zastosować ją w miejscach intymnych, to powinno roziwązać problem.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzisiaj to nawet nie wiem jak opisać te żarty odpowiednio, więc po prostu zaproszę je na was ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pewne starsze małżeństwo, z racji swego wieku zapisało swoje gospodarstwo rolne synowi, a sami przenieśli się do mieszkania w mieście na tzw. zasłużoną emeryturę.
Jednak postanowili, że na czas żniw pojadą zobaczyć jak syn sobie radzi.
No więc już na miejscu postanowili, że pójdą w pole zobaczyć jak tam synowi obrodziło.
Idą sobie pomiędzy łanami zbóż i dziadek
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 242
Przychodzi facet do sklepu:
- Fobry. E fyfą?
Sprzedawca myśli, myśli... i woła kierownika do pomocy.
- Dzień Dobry. Czego pan sobie życzy?
- Fyfą
Kierownik myśli - "Obcy język to to nie jest, facet chyba po prostu sepleni. Pracuje u nas magazynier co ma taką samą wadę wymowy, powinni się dogadać Woła więc magazyniera:
  • Odpowiedz
#dowcip #suchar Przychodzi facet do psychologa i mówi:
- Mam poważny kłopot. Już nie mogę.
- Czemu? Niech pan powie.
- Co noc śni mi się, że prowadzę pociąg z Gdańska do Warszawy. A drugą połowę nocy, że z Warszawy do Gdańska.
- Proszę sobie wyobrazić, że drugą połowę nocy ja będę za pana prowadzić ten pociąg. Może pan odpocznie.
- Dziękuję, już nie mogłem dłużej...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W pewnej wiosce, pewien rolnik miał problem z kurami. Za nic w świecie kury nie chciały znosić jajek. Rolnik zastanawiał się co zrobić i wpadł na pomysł, że może jacyś naukowcy mu pomogą. Pech chciał, że jedynym naukowcem w okolicy był emerytowany profesor fizyki teoretycznej, który zażywał wiejskiego klimatu na emeryturze. Rolnik poszedł do niego i mówi:
- Panie profesorze, mam problem, bo kury nie chcą znosić jajek.
- Niech mnie pan zabierze na tą farmę, pooglądam i się zastanowię.
Pojechali, profesor oglądnął kurnik, kury, zrobił notatki i powiedział, że przyjedzie za tydzień. Minął tydzień, profesor zjawił się na farmie.
- I jak, panie profesorze znalazł pan rozwiązanie?! - zapytał rolnik.
- Tak, ale jest pewien problem - odpowiedział profesor.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzisiaj takie średnie #suchar, które spodobają się gównie #pasjonacirysowania ale jutro postanowię się poprawić ( ͡ ͜ʖ ͡)

Pijaczek zakręcił się przypadkiem na cmentarzu i zauważył grabarza, który był zajęty swoją pracą, więc postanowił go dla żartu przestraszyć.
Podszedł do niego od
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 156
Na polance, w środku Stumilowego Lasu, przy ognisku siedzi Puchatek i piecze kiełbaski. Przychodzi Kłapouchy, więc Puchatek go grzecznie zaprasza, żeby się przyłączył. Kłapouchy siada wiec przy ognisku, razem sobie pieką te kiełbaski, ale coś gadka się nie klei. Więc Kłapouchy, żeby rozluźnić atmosferę, zaczyna się Kubusiowi zwierzać, i mówi:
- Wiesz Puchatku, ja to właściwie nie lubię Prosiaczka...
Na co Puchatek:
-To nie jedz!
  • Odpowiedz
#dowcip Idzie sobie zajączek przez las i śpiewa: - po*bane misie, po*bane misie! Nagele z krzaków wyskakują niedźwiedzie
- No co tam śpiewałeś?
- Po*bało mi się, po*bało mi się
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Flapjadzek: szlo to mniej wiecej tak: idzie se zajaczek i wola do wegorza: glupi wegorz glupi wegorz! wegorz: zajaczku zamknij sie (czy przestan mnie obrazac) bo stracisz zeby. Potem sytuacja sie powtarza, ze seplenil bez zebow, potem ze bez rak byl, nog i w koncu na koncu "bo ci wyrwe jezyk". i na koncu pokazujesz zajaczka na wegorza, falujesz reka udajac ruchy wegorza i na przemian pukasz sie w glowe
  • Odpowiedz
#suchar #dowcip
Do lekarza przychodzi lekko jebnięty facet. który ciągle klaszcze, non stop napieprza w te łapy, a jak już przestanie to znowu zaczyna:
- Dlaczego pan tak klaszcze jak zjeb?
- Lwy odstraszam.
- Ale tu nie ma lwów...
- A pomyśl co byłoby żebym przestał klaskać
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jeśli Janusz musi wrzucić słowo w Google, to wiedz, że coś się dzieje, to jednak dwa kolejne #dowcip podpadają pod #pasjonaciubogiegozartu oraz #suchar, więc tragedii nie będzie ( ͡ ͜ʖ ͡)

- Czy jest na sali lekarz?!
Cisza...
- Czy na sali jest mizantrop?
-
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 44
?Przychodzi blondynka do sklepu RTV i prosi o telewizor z lotnikiem.
Na to sprzedawca - Chyba z pilotem?
Blondynka - Nie wiem, jestem w tych sprawach zupełnym lajkonikiem.----------- WTF?
  • Odpowiedz
  • 74
Wsiada kobieta, tak około 25 lat, do taksówki i po dojechaniu na wskazane miejsce orientuje się, że nie ma pieniędzy. Mówi o tym taksówkarzowi, a on na to, że coś się wymyśli. Odjeżdża i wiezie kobietę za miasto na wielką polanę, pełno tam trawy, koniczyny, mniszków lekarskich, jak to na polanie. Rozkłada wielki koc, a białogłowa przeczuwając, co się za chwilę stanie w płacz:
- Ale ja mam męża i małe dziecko!
  • Odpowiedz
#suchar #dowcip
Do lekarza przychodzi lekko jebnięty facet. który ciągle klaszcze, non stop napieprza w te łapy, a jak już przestanie to znowu zaczyna:
- Dlaczego pan tak klaszcze jak zjeb?
- Lwy odstraszam.
- Ale tu nie ma lwów...
- Ty działa!?
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach