Ostatnio siedząc w taksówce w korku w Kairze uświadomiłem sobie, że w sumie tak wygląda raj wolnościowców. Szerokie drogi, kilka pasów ruchu, żadnej kontroli technicznej pojazdów, na ulicy widać i drogie auta i totalny szrot. Chcesz jechać w 10 osób w jednym pojeździe? Robisz to. Chcesz jechać jako pasażer stojąc na zderzaku? Robisz to, a jak się #!$%@? to Twoja sprawa. Piesi mają takie same prawo do korzystania z jezdni jak samochody, nie ma żadnych pasów i świateł, a w przypadku kolizji... no cóż, wygrywa silniejszy (bogatszy), którego stać na samochód. Jak Cię nie stać to Twój problem, wolny rynek, zarób sobie.

Jeśli pieszy chce przejść przez jezdnie to musi wyczekać moment żeby zrobić to w miarę bezpiecznie. Nie jest to takie łatwe, bo jezdnie mają po kilka pasów, są bardzo szerokie, nie ma przejść dla pieszych, nie ma świateł, mało chodników, a kierowcy gnają aby szybciej. Komunikacja publiczna słaba, nie ma żadnych buspasów, bo nikt by nie zaakceptował takiego lewackiego pomysłu (wolność!). Więc każdy normalny człowiek kupuje samochód żeby się w miarę sprawnie i bezpiecznie poruszać. W rezultacie tych samochodów jest jeszcze więcej, więc kierowcy gnają jeszcze szybciej, wykorzystując każdy centymetr wolnej przestrzeni, żeby wyprzedzić inny samochód, żeby uniknąć potencjalnych korków. W rezultacie władze miasta jeszcze bardziej poszerzają drogi, żeby wyeliminować te potencjalne korki, likwidując m.in. chodniki. W efekcie jest jeszcze więcej samochodów, jeszcze szersze drogi, jeszcze mniej chodników, jeszcze trudniej poruszać się pieszo, w związku z czym jeszcze więcej jest chętnych żeby jeździć samochodem. Jeszcze więcej samochodów to... no sami wiecie.

Jedyne przejawy lewactwa jakie zauważyłem to tablice rejestracyjne i mimo wszystko ruch w jednym kierunku, ale myślę, że to akurat może nie jest regulowane przepisami, tylko ludzie sami są świadomi, że tak jest najlepiej i dlatego. W końcu rozwiązania wolnościowe są najbardziej doskonałe i ludzie jako zbiorowość sami wiedzą co jest najlepsze i nie potrzebują żadnej odgórnej organizacji.

Korki
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Turystyczne Mirki. Może ktoś wie jak najlepiej się dostać z Polski do Kairu w Egipcie? Drogą lotniczą, ale żeby było jednak w miarę możliwości budżetowo. Jak sprawdzam loty z Polski na CAI to wychodzi pod 2k złotych Oo za lot w obie strony. Trochę mnie ta cena zaskoczyła.

#egipt #kair #podrozowanie #podroze #turystyka #afryka
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gobi12: Możesz spróbować np. wizzair poszukać z przesiadkami. Z Polski do Włoch - Rzym lub Mediolan. Z Włoch latają do Aleksandrii czy Hugardy. Stamtąd coś lokalnego. Można o wiele taniej, ale na pewno czasowo wyjdzie dłużej.
  • Odpowiedz
Ostatnio wspominałem o faraonie Totmesie IV, a dzisiaj opiszę w jaki niezwykły sposób zasiadł na tronie Egiptu.
W czasach kiedy żył Totmes IV, wielki Sfinks w Gizie miał już 1150 lat. Jednak Totmes nie miał objąć tronu Kemet, dlatego spędzał beztrosko czas w Memfis, kilkaset kilometrów na północ od Teb, gdzie przebywał jego ojciec, faraon Amenhotep II, oraz starszy brat i następna tronu.
Tutaj pozwolę sobie przytoczyć tekst ze steli znajdującej pomiędzy łapami Sfinksa: "...pewnego dnia młody królewicz wybrał się na przechadzkę, a około południa zasiadł w cieniu Wielkiego Boga i ogarnął go sen, a marzenie senne nadeszło gdy słońce stało w zenicie. Ujrzał majestat Wielkiego Boga, a ten przemówił doń własnymi ustami. "Popatrz na mnie, spójrz na mnie o mój synu Totmesie - to ja twój ojciec; Harmachis-Chepri-Re-Atum. Dam ci moje królestwo na ziemi na czele żywych, będziesz nosił koronę białą i koronę czerwoną na tronie Geba, dziedzica, a cały kraj jak długi i szeroki będzie należał do ciebie, podobnie jak wszystko co oświeca oko pana wszechświata (...) Popatrz jestem jak człowiek cierpiący, a całe moje ciało legło w ruinie. Piasek pustyni, na którym leżę zbliża się do mnie..."
Tak oto, we śnie, Wielki Sfinks obiecał młodemu Totmesowi iż jeżeli ten rozkaże odkopać go z piasku, to uczyni go w zamian faraonem. Książę spełnił jego prośbę, odkopał go z piasku i wyremontował, a kiedy skończył przybył do niego posłaniec z Teb iż jego starszy brat nie żyje, a on jest kolejną osobą w sukcesji do tronu.
Na pamiątkę tego wszystkiego, Totmes, już jako faraon Totmes IV ustawił między łapami Wielkiego Sfinksa tzw. "Stelę Snu" czyli kamienną tablicę na której opisał powyższą historię i dzięki której my dzisiaj również ją znamy.

Tag
HeruMerenbast - Ostatnio wspominałem o faraonie Totmesie IV, a dzisiaj opiszę w jaki ...

źródło: comment_16302574142BOFZ2I61hwmHjlEfujyBJ.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Łódź, której kawałki znaleziono w 1954 roku w piasku przy piramidzie Cheopsa. Została zrekonstruowana z ponad 1200 kawałków. Zbudowana z drzewa cedrowego.
Jej przeznaczenie nie jest do końca znane. Podejrzewa się że pełniła funkcję barki słonecznej, czyli statku, którym zmartwychwstały król, wraz z bogiem Ra, przemierzał wnętrze ziemi w ciągu nocy z zachodu na wschód, po to by rano znów wstało Słońce.
Jednakże łódź nosi ślady zanurzenia w wodzie, dlatego też sądzi się iż pełniła rolę barki pogrzebowej, dzięki której przetransportowano ciało faraona z Memfis do Gizy.
Być może łódź używana była przez samego Cheopsa jako łódź pielgrzymkowa, dzięki której faraon odwiedzał święte miejsca, dlatego też została pochowana razem z królem by służyć mu w zaświatach.
Od czasu odnalezienia barka znajdowała się w specjalnie wybudowanym dla niej pawilonie pod piramidą Cheopsa, gdzie ją odnaleziono. Aż do wczoraj (06.08.2021) kiedy to została przetransportowana specjalnie w tym celu skonstruowanym pojazdem (widocznym na zdjęciu) do nowego Wielkiego Muzeum Cywilizacji Egipskiej w Gizie.

#
HeruMerenbast - Łódź, której kawałki znaleziono w 1954 roku w piasku przy piramidzie ...

źródło: comment_1628321731TkyuzgyJBgO1N51xf0j2Io.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Niedawno podziwialiśmy huczną procesję w której przeniesiono królewskie czcigodne mumie do nowego muzeum na płaskowyżu Giza.
Poniższe zdjęcie pochodzi z końca XIX wieku i przedstawia przenoszenie tych samych mumii z Deir el-Bahari na statek parowy w Luksorze. Tym statkiem udały się do Kairu gdzie są do dnia dzisiejszego.
Co ciekawe kiedy statek płynął Nilem, mieszkańcy Egiptu tłumnie zbierali się na brzegu rzeki aby oddać cześć zmarłym władcą. Śpiewano, oddawano salwy z broni czarno-prochowej oraz rzucano kwiaty do wody.

#herumerenbast <- Tag do obserowania
Mój kanał o Egipcie na YT
HeruMerenbast - Niedawno podziwialiśmy huczną procesję w której przeniesiono królewsk...

źródło: comment_1617811090jmBk3LjIA6s4VbLh8SGaXA.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Buongiorno 2 stycznia. Co mamy na pierwszą połowę 2020 roku? Nairobi, Pekin, Toronto, Wyspy Owcze, Nowy Jork, Kuwejt i Kair. A dla Januszy mamy coś od 78 zł. Każdy znajdzie coś na swoją taśkę w okazjach cenowych!

#breakplan #podroze #podrozujzwykopem #tanieloty #promocje #okazje #turystyka #taniepodrozowanie #cebuladeals #breakplaneuropa #breakplanusa #
Breakplan - Buongiorno 2 stycznia. Co mamy na pierwszą połowę 2020 roku? Nairobi, Pek...

źródło: comment_WWBk2sUpW4oYHP2AFGJ7NMnuKq9nBYWy.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Celujecie w styczniowy odpoczynek po świętach? Porto, Fuerteventura, Gibraltar, Antalya, Ibiza czekają. Proponujemy też przedłużenie Majówki w Chorwacji za pomocą L4. W lutym walentynkowy Kair. Okazje cenowe startują od 78 zł!

#breakplan #podroze #podrozujzwykopem #tanieloty #promocje #okazje #turystyka #taniepodrozowanie #cebuladeals #breakplaneuropa #fuerteventura #kair #egipt #majorka
Breakplan - Celujecie w styczniowy odpoczynek po świętach? Porto, Fuerteventura, Gibr...

źródło: comment_FCBqxnm2U4Tq8O7XYUmOTgFTIGfPCOPt.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Oto dlaczego lubię włóczyć się po zmroku po niektórych afrykańskich metropoliach. Rzeźnik z okienka w Kairze na stalowym blacie serwuje smażoną wątróbkę na wagę. Taka uczta: 10 funtów egipskich (ok. 2 zł). Nawet sztućce znalazły się na zapleczu.

Zdjęcie pana rzeźnika w komentarzu.

#wanderlust - tag z mojej obecnej tułaczki po Afryca Wschodniej (oraz wcześniejszych podróży i opowiadanek).

#podrozujzwykopem #podroze #foodporn #kair
Dwadziescia_jeden - Oto dlaczego lubię włóczyć się po zmroku po niektórych afrykański...

źródło: comment_vuZJWvFq0zVRbzigXZBQuaICWMv8dPro.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach