#restauracja #kelner

Pytanie do kelnerów itp.: O co chodzi z tym, że czasem ledwo po wejściu do restauracji kelner już chce za mnie wybrać stolik, nawet jak jest dużo wolnych (a żadne nie są zarezerwowane)? Dla mnie wybór stolika w restauracji, to jeszcze trudniejsze, niż wybór miejsca w autobusie. Uwzględniam ewentualny widok za oknem, albo w środku, nie ma kibla za blisko, czy nie będą ciągle ludzie przechodzili
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Napiwek za podanie spakowanego na wynos lunchu? Czyli pojedynek wzrokowy z kelnerką, która po wydaniu reszty stała mi na drodze do wstania z stolika ( _) Aż po chwili po prostu odeszła bez słowa...

Mam wrażenie, że kelnerzy w Polsce coraz bardziej starają się wywierać presję. Bo jak po dobroci nie dajemy napiwków z automatu jak na zachodzie, to trzeba inaczej... kelner ignoruje klienta po zapłaceniu. Żadne dziękuję. Pożegnanie
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pracuje w restauracji jestem kelnerem. Mój szef wymyślił, że napiwki są wrzucane do skrzynki i dzielone w taki chory sposób
10% ona zabiera dla siebie
45% dla kuchni
45% dla kelnerów

Więc zapytałem się kuchni każdego z osobna czy dostaja napiwki
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NAIZDUP: no próbują zarobić na sobie na każdy sposób, olej tą prace, szukaj nowej, a teraz wal uszczypliwości

chociażby powiedz to ze wali Cie staranie się przy obsłudze bo i tak nic z tego nie masz
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Kiedyś byłem na dniu próbnym jako #kelner i po 3h ucieklem stamtąd bo mi psycha siadła XD na kuchni i zmywaku jakieś sebixy i karyny które pruły się o wszystko. Razem na zmianie jakaś dziewczyna, która ewidentnie nie chciała mi niczego tłumaczyć i robiła to „z przymusu”. Dużo klientów i zaczął się pojawiać stres + chaos. I w jakims momencie ściągnąłem fartuch czy co tam miałem i wyszedłem (jaka to ulga była). Gastro to chyba jedna z najgorszych pracy #neet #przegryw

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Pracowałem przez 2 tygodnie jako kelner. To była moja pierwsza praca i pierwsze doświadczenie zawodowe, zrezygnowałem przez kilka czynników na raz: praca na czarno, baardzo niskie zarobki, beznadziejnie układany grafik przez co idzie paść po swojej zmianie że zmęczenia i fakt że niektórzy kelnerzy i barmani upijają się a potem wykłócają z każdym o jakieś pierdoły Xdd no k---a sory ale coś chyba nie halo jak p r a w i e po każdej zmianie wychodze w-------g, zresztą nie pytam o zdanie na ten temat.
Moje pytanie brzmi, co powiedzieć gdy na rozmowie o kolejną pracę będą się pytać czemu tak krótko? I też chodzi mi o to, że praca kelnera sama w sobie była jak najbardziej spoko, tylko no k---a nie wytrzymałem xddd
I czy w ogóle warto to wpisywać w CV? te 2 tygodnie?

chyba3 nie bede mógł wam odpowiadać bo nie mam tu konta
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Moje pytanie brzmi, co powiedzieć gdy na rozmowie o kolejną pracę będą się pytać czemu tak krótko


@AnonimoweMirkoWyznania: powiedz prawdę i wymień te rzeczy które Ci najbardziej przeszkadzają, np. bardzo niskie zarobki i brak umowy.

Jeśli nowy pracodawca będzie chciał Ci zaoferować to samo to od razu tu się skończy rozmowa. Jeśli będzie ją kontynuował to będziesz wiedział że chce dać lepsze warunki. W obu sytuacjach korzystnie dla Ciebie.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Nachodzi mnie chwila żenady na wspomnienie, że jak rozpoczynałem pracę jako kelner we włoskiej restauracji to na prośbę rekomendacji... powiedziałem, że nie znam się na włoszczyźnie. To były pierwsze godziny mojej pracy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#gastro #gastronomia #pizza #restauracja
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Nachodzi mnie chwila żenady na wspo...

źródło: comment_1627326216Av4a5ptM3F9T9UOeS3Xhub.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Witajcie Mirki i Mirabelki,


Dziś jestem w Wenecji i doznałem szoku kulturowego. Byłem już w różnych restauracjach na świecie zdarzało mi się zatruć, czy nie dostać czegoś co zamówiłem. Miałem ochotę na aperolka, a po raz Pierwszy dostałem coś innego niż zamówiłem, to jest zamiast proseco dziewczyna dostała zwykłe białe wino, ja dostałem aperolka bez alko. Kelnerka najpierw nalegała żeby wziąć coś do jedzenia ale nie byłem głodzien, później chciała mi wcisnąć całą butelkę prossecco, a na końcu dostałem nie to co zamówiłem, z dziewczyną postanowiliśmy, że nie damy napiwku, choć zwykle dajemy(rachunek 14,5 euro). I tu się zaczyna parada s----------a. Wstaję od stołu i słyszę jak gość mówi do syna z taką pogardą w głosie widzisz to są Polacy, zrozumiałem że gość podsłuchiwał jak dziewczyna powiedziała że to prossecco dziwnie smakuje, sprawdziłem - to nie było prossecco! Zwykłe białe wino jakie dostaje się na powitanie w restauracji, tylko tu kosztowało 7 euro za 1/3 kieliszka. Logicznym jest że kelner który nie dba o moje interesy nie dostanie napiwka... Nie dla każdego jest to jasne więc, przestrzegam was, nie bądźcie jak ten p0lak bo to jest chodowanie patologii.

I żeby nie było w niektórych restauracjach zostawiłem po 90euro za obiad i kawę, dawałem spore napiwki bo kelnerzy w okół mnie skakali i wszystko było na najwyższym poziomie. Ale napiwki są po to by nagradzać i karać i nic nikomu się nie należy. Z resztą błąd zrobiłem że nie sprawdziłem opinii na google bo restauracja miała 3.5, czyli dobrze że tam nie jadłem bo idzie się zatruć ( ͡° ͜ʖ ͡°) Panu na odchodne życzyłem miłego dnia, ale patrząc po ilości komentarzy o zatruciach i zamówionym
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem w knajpie, coś jem, jak wszystko jest ok, jedzenie fajne, kelner miły to chce dać te 10% tipa. Dzisiaj niestety 90% płatności robię kartą i po prostu nie mam gotówki, czy drobnych aby coś dorzucić. W innych krajach często jest tak że kelner podaje nam terminal i wyskakuje opcja dopisania kwoty napiwku do płatności, w Polsce tego nie widziałem ale czasem się spotykam że ludzie proszą o doliczenia kwoty do rachunku
Radus - Jestem w knajpie, coś jem, jak wszystko jest ok, jedzenie fajne, kelner miły ...

źródło: comment_1602159375sn7ej9KMV3GTSq7V0Ov8vQ.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Radus: Nie wiem skąd się utarło że tylko kelnerom się należy, kasjerce w spożywczym albo gościowi z marketu budowlanego który pomógł Ci dobrać listwy do paneli też dajesz "tipy"? Jeśli nie to dlaczego?
  • Odpowiedz