@johny-kowalski: Było cały czas obłożenie ale im bliżej wieczora, tym luźniej. W Szklarskiej byliśmy jeden dzień i mam wrażenie, że mniej było miejsc, gdzie można zjeść. W Karpaczu na całej długości deptaka są knajpy, jak nie kebab i pizza, to pseudoregionalne knajpy, bary mleczne, przeciętne restauracje i takie ą ę. Jest w czym wybierać. A w Szklarskiej poszliśmy na obiad po zejściu ze szlaku i wszystko zajęte... No i też
  • Odpowiedz
#morze #gastronomia #wypoczynek

Poebao ich z tymi cenami i to nie tylko nad morzem. Wystarczy byle jezioro…gałka loda 7-8zl to już normalność. Byle gowniany hot dog 10-12zl, cola tak samo zaraz dobije do okrągłej dyszki. Pomijam ceny jedzenia w restauracjach, które już dawno odpłynęły. Nie to co na Teneryfie. Kawka 1euro ewentualnie 2e za jakieś fajne late. Browar w restauracji również 1e ewentualnie jakieś lepsze z
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Wypokowicz93: Ja na Teneryfie nie byłem nigdy ale europy zwiedziłem trochę w ostatnich latach i nie zauważyłem aby było jakoś dużo taniej. Są droższe i tańsze knajpy. Może jakieś owoce morza wypadają taniej bo są dostępne wszędzie, a u nas trzeba to ściągać, za to wołowina, sushi, rameny są droższe.
Czy to Włochy, Francja, Hiszpania, Niemcy, Belgia to nie było jakoś tanio, a nawet powiem, że drożej. Taniej to było
  • Odpowiedz