Psychoanalityk słusznie podsumował urojenia o bezsensie istnienia: ,,Jako psychoanalityk stwierdzam, że nie istnieje bardziej destruktywne przekonanie niż to, jakoby życie człowieka kończyło się wraz ze śmiercią ciała. Żadne zwierzę, żaden najmniejszy choćby robak nie wyraziłby zgody na swą własną śmierć, gdyby wiedział, że jest śmiertelny. Lepiej się nie narodzić, niż przyjąć, że śmierć biologiczna jest definitywnym końcem istnienia. Taka wiara jest wbrew naturze. W psychoanalizie nazywamy ją zwycięstwem Tanatosa (instynktu śmierci) nad
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Smokk: zabawne, chłop chciałby zakazać jakiegoś światopoglądu, nie pachnie to trochę faszyzmem?

Ten paradoks przypomina mi tez komunizm. Wszyscy jesteśmy równi, ale Ci w partii równiejsi.

To co wkleiłeś ma sens na pierwszy rzut oka, szkoda tylko, że tego sensu nie ma. Ateizm nie wziął się z nikąd tylko z używania mózgu, a konkretnie metody naukowej. To dzięki niej wiemy, że to na kimś kto głosi dana rzecz ciąży odpowiedzialność
  • Odpowiedz
@Smokk: Nie ma czegoś takiego jak narodziny ani śmierć. Trwasz wiecznie jako bog, ktory sam celowo siebie oszukal, zeby zapomniec o tym, ze jest bogiem i odkryc na nowo. Czy to w trakcie pozornego zycia czy po pozornej śmierci. W ten sposob unika samotnosci.

Bog = rzeczywistosc, świadomość itp. to tylko nazwy.

W sklad Boga wchodzi m.in czas. ateizm, kolor zielony, michal bialek, historia Rzymu, mysli, czkawka, przyjemnosc po orgazmie, bol po oparzeniu, próżnia, dupa Dody,
  • Odpowiedz
Gdzie najlepiej poczytać o psychoanalizie - o jej historii, o tym, co zostało z freudyzmu, a co okazało się kompletną bujdą, o obecnym state of the art? Znacie jakieś dobre przekrojowe książki na ten temat?

#psychoanaliza #psychologia
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@www_h: Chociaż niektóre z tych krytycznych pozycji, które są tam polecone, też wyglądają bardzo ciekawie i na pewno też po którąś sięgnę.
  • Odpowiedz
Chcę po prostu poczytać o niej w uporządkowany sposób, żeby wiedzieć, o co w niej chodzi,


@Clermont: Ambitne zadanie. Myślę, że to bardziej na tagach filozofii a nie psychologii. Psychoanaliza jako forma leczenia rzeczywiście wywarła duży wpływ ale moim zdaniem to co z niej najlepsze znajdziesz u autorów, którzy w kontrze do niej stworzyli inne podejścia terapeutyczne. Gestal, psychodynamiczna, analiza transakcyjna, logoterapia czy terapia poznawcza. Itp.
  • Odpowiedz
Freud speaks in the closing pages of his ‘Notes upon a Case of Obsessional Neurosis’ (1909) of the neurotic patient’s need for uncertainty and doubt and of the elaborate manoeuvres that he is often compelled to adopt in order to remain uncertain in a world where accurate measuring devices and reliable sources of information exist. Secure knowledge would bring him unspeakable terror.


~Malcolm Bowie "Freud, Proust and Lacan"

Odważne stwierdzenie, tymczasem już
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@StaraDusza: tu współczesna psychologia Ci nie odpowie bo te rozważania Junga nie mają żadnego podłoża naukowego. Obecnie nikt tego nie traktuje jako źródło naukowe a jako rozważania filozoficzne. Nie ma to jasnego przełożenia na zachodzące w umyśle procesy poznawcze.

Nie polecam dla swojego zdrowia psychicznego nad tym dłużej się zastanawiać.
  • Odpowiedz
  • 0
@Averte: @nickzapisanynawodzie @eeemil
jeszcze tak raz zawołam
a czy jesteście w stanie wskazać mi ogólny jakiś kierunek gdzie szukać tego typu informacji?
jakaś poddziedzinę psychologii, socjologii?
już od dłuższego czasu szukam odpowiedzi, wskazówek jak wyciągać wnioski z zachowania innych, jak obserwować ich działanie i oceniać jego motywy, powody, rozumieć je, rozumieć także co chcą tym działaniem osiągnąć, zajrzeć do głowy
zrozumiałem że cześciowo mi tutaj zależy na odpowiedzi na pytanie o mowę ciała i to relatywnie łatwo znalazłem, jest relatywnie prosto dostępnych kilka bardzo dobrych
  • Odpowiedz
Co napędza ludzi do robienia rzeczy?

Freud twierdził, że popęd seksualny, Adler że kompleks niższości. Minęło już prawie 100 lat od snucia hipotez przez tych panów, co współczesna nauka mówi na ten temat?

#psychologia #psychoanaliza #rozkminy
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Quiz: Ile szkół psychologicznych tyle odpowiedzi. Są różne teorie, nie ma jedynej prawdziwej akceptowanej przez wszystkich psychologów.
W miarę zgodni są do tego, że bez zaspokojenia potrzeb podstawowego rzędu (głód, odpoczynek itp.) raczej nie będzie chęci zaspokajania potrzeb wyższego rzędu (m.in. nawiązywania relacji).
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak byłem jeszcze w związku, dziewczyna powtarzała, że nadaję się na psychoterapię. Wtedy ignorowałem jej rady, ale teraz wszystkie moje problemy z samym sobą nawarstwiły się i czuję, że nie daję już rady normalnie żyć. Nie mam nikogo kto mógłby mi polecić psychoterapeutę, więc znalazłem takiego na znanym lekarzu, który wg mojego researchu był dobry. I tu już był kolejny cios, bo chyba nie znałem realiów tej branży. Po tygodniu od zapisania dostałem telefon, że wizytę trzeba odwołać i była uwaga, że to i tak miała być tylko konsultacja, bo jeśli liczyłem na długoterminową terapię to musiałbym poczekać przynajmniej kilka miesięcy, bo nie ma mocy przerobowych. Dzwoniłem do kolejnych 2 osób i to samo - musiałby Pan poczekać bo mam za dużo ludzi. Z tego wynika, że jak ktoś jest dobry, to dostanie się do takiej osoby jest niemożliwością. Podzwoniłem w kilka miejsc i była możliwość umówienia się do terapeutów, którzy są w trakcie szkoleń do certyfikatu. Generalnie z tego co patrzę to większość psychoterapeutów jest w trakcie szkolenia. Niby mają superwizje, jakieś doświadczenie i umiejętności, ale się nie znam - ludzie piszą, żeby koniecznie iść do takich z certyfikatami. Tylko nie wiem czy próbować szukać dalej kogoś takiego za wszelką cenę, gdzie nie wiadomo ile to potrwa. Jak sądzicie? Macie doświadczenia z takimi osobami bez certyfikatu?

#psychologia #psychoterapia #psychoanaliza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Magadanka: Nie czytałem lolity, ale z psychoanalizy freuda każdy ma beke. Raczej jego pomysły były dalekie od obecnych technik w terapii. #!$%@? dziad


Dasz jakieś źródło na poparcie swojej wypowiedzi?
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak to można z interpretować?
Zawsze jak się masturbuje i wyobrażam sobie chłopaka albo faceta to się nie podniecam, jak wyobrażę sobie kobietę to odrazu czuje w głowie przyjemność. Czasami są takie tygodnie ze masturbuje się po 3-6 razy dziennie aż do bólu bo wtedy coś czuje a tak to nic, nie jak na pornosie ze babka dotknie siebie lekko i już jest podniecona, ja tak nie mam.
Jeszcze w związku nie byłam z nikim, najlepsze jest to że brzydzę się jak ktoś mnie dotyka, całuje albo przytula. W głowie nie czuje nic, jest to dla mnie rzecz taka że tylko się uśmiechnę bo tak wszyscy robią po prostu kopiuje zachowanie.
Nie wyobrażam sobie życia żeby być w kimś z czymś w związku, po prostu nie czuje takiego czegoś jak chemia czyli ta miłość lub zauroczenie, jedyne co czuje obrzydzenie, nienawiść, agresje i złość. Zawsze jak jestem w towarzystwie i powie ktoś dowcip to się śmieje bo tak wszyscy robią.
Jestem dziwna czy nie? Ewentualnie mogę być psychopata ale to mało prawdopodobne.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czasami są takie tygodnie ze masturbuje się po 3-6 razy dziennie aż do bólu bo wtedy coś czuje a tak to nic, nie jak na pornosie ze babka dotknie siebie lekko i już jest podniecona, ja tak nie mam.

Jak to można z interpretować?


@AnonimoweMirkoWyznania: Że jesteś uzależniona od masturbacji, a co gorsze możesz być lesbijką.
To pierwsze można wyleczyć, tego drugiego niestety nie bardzo ( ͡° ʖ̯
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: a ile masz lat? Jeszcze masz czas na odkrywanie siebie i swoich upodobań, raczej ciężko to zdiagnozować przez internet. Może warto skonsultować się z psychologiem?

Czasami są takie tygodnie ze masturbuje się po 3-6 razy dziennie aż do bólu bo wtedy coś czuje a tak to nic, nie jak na pornosie ze babka dotknie siebie lekko i już jest podniecona, ja tak nie mam.

tu polecam wstrzemięźliwość tak na
  • Odpowiedz