Strasznie nie lubię niejasnych sytuacji. Gdy ktoś jak chorągiewka, raz wykazuje zaangażowanie w jakąś tam relację, żeby zaraz zmienić stanowisko na kompletny brak powyższego, a w chwili gdy się takiej osoby najbardziej potrzebuje zostaje się kompletnie olanym.

I nie łudź się człowieku, że zasłużyłeś na jakieś słowa wyjaśnienia. Pozostaje ci tylko ##!$%@? i pustka w sercu i jakieś dziwne #feelsy.

zordziu - Strasznie nie lubię niejasnych sytuacji. Gdy ktoś jak chorągiewka, raz wyka...
  • Odpowiedz
@InfinityM: ale Ty mi nie tłumacz z polskiego na nasze :-) dokładnie wiem o co chodziło i nadal podtrzymuje swoją odpowiedź... #niebieskiepaski też lubią się żalić... a jak powiesz "no to zrób to i to" to słyszysz w odpowiedzi "#!$%@?ło Cie?" Albo "nie chce mi sie" albo milion innych wymówek.
  • Odpowiedz
Przeraża mnie to, że ludzie ot tak sobie odchodzą jak gdyby nigdy nic. Do nikogo nie można się przyzwyczajać a więc ciągle jest się samotnym. Jako idealista zawsze wierzyłem, że to nie prawda, ale co bordowy może o tym wiedzieć -,-. W ogóle zachowuję się jak idiota rozmyślając o takich rzeczach, też powinienem tak jak inni czymś się zająć a nie stawiać na ludzi i ich bezinteresowność -,-.


#jakzyc