@Chilli_Heatwave: "zakontraktował" łódź. Ciekawe czy na kolacji biznesowej i po konsultacji medycznej. Po prostu alkoholik zapytał jakiegoś gościa czy wynajmuje łódź i tyle. U niego wszystko to górnolotne słowa, które g---o znaczą i wszystko kończy się jak zwykle. W hostelu też "oferował" śniadania, bo miał umowę z jakąś nieokreśloną restauracją, która miała dostarczać te śniadania jak ktoś sobie zamówi przez aplikację. Ja zawsze jak byłem w hotelu to śniadanie
  • Odpowiedz